Radioterapia jest jedną z głównych metod leczenia większości nowotworów. Istnieją jednak i takie, przy których radioterapia nie jest wskazana. Jest często stosowana w połączeniu z chemioterapią, a coraz częściej również i z hipertermią. Ta ostania spełnia rolę tzw. „radiouczulacza”, bowiem jej zastosowanie ma na celu zwiększenie skuteczności radioterapii bez zwiększania jej dawki, a w niektórych przypadkach może wręcz pozwolić na zmniejszenie dawek promieniowania. Średnio około 60% pacjentów onkologicznych na pewnym etapie leczenia zostaje poddanych radioterapii.
Zabiegi te są przeprowadzane w zakładach radioterapii na terenie dużych placówek onkologicznych. Jest to bardzo kosztowna aparatura, wymagająca ogromnych nakładów. Ursynów jest dzielnicą Warszawy w której znajduje się jeden z największych zakładów radioterapii, należący do Centrum Onkologii-Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie, polskiej badaczki, która wniosła bodajże największy wkład na rzecz rozwoju radioterapii na świecie. Choć Natol MEDIC, nie posiada własnej aparatury do radioterapii, nasi pacjenci mają możliwość odbycia konsultacji z doświadczonym radioterapeutą w zakresie zaleceń do ewentualnego zabiegu lub ewentualnej ewaluacji w trakcie trwania terapii. Dysponując możliwie pełną wiedzą na temat przebiegu leczenia radioterapią, jej skutków ubocznych, przeciwwskazań, zasad bezpieczeństwa i wpływu przebywanej lub przebytej radioterapii na tryb życia, pacjent z pewnością zwiększa swoje szanse na powodzenie całego procesu leczenia.
Radioterapia polega na poddawaniu chorej tkanki (np. guza nowotworowego) działaniu promieniowania jonizującego którego źródłem może być albo zewnętrzny akcelerator, albo też radioaktywne substancje umieszczane precyzyjnie wewnątrz ciała pacjenta, w bezpośrednim otoczeniu nowotworu.
Kiedy źródłem promieniowania jest akcelerator, mówimy wówczas o teleradioterapii, ponieważ źródło znajduje się w pewnej odległości od ciała pacjenta. Akcelerator wysyła wiązki wysoko energetycznych cząsteczek (najczęściej jonów, choć od niedawna stosuje się również i protony), które to wiązki precyzyjnie nakierowane są na obszar guza. Obszar ten jest wcześniej zidentyfikowany i obrysowany za pomocą obrazowania komputerowego pozyskanego w drodze rezonansu magnetycznego lub tomografu komputerowego. Nowoczesne akceleratory wczytują te obrazy, a następnie technik radioterapii planuje zabieg dbając, aby wiązki promieniowania uszkodziły tkankę chorą nie naruszając (w miarę możliwości) tkanek zdrowych. Oblicza również właściwą dawkę promieniowania, bowiem dla każdego pacjenta istnieją dawki maksymalne, których przekroczyć nie wolno. Dużym wyzwaniem jest fakt, że aby dotrzeć do organów głęboko położonych w ciele pacjenta, wiązka musi przeniknąć przez sąsiadujące z nowotworem zdrowe tkanki. Dlatego precyzja planowania zabiegu musi być bardzo wysoka. Jeden zabieg napromieniania trwa zazwyczaj zaledwie kilka minut, ale przygotowania do niego są wielokrotnie dłuższe.
W przypadku kiedy źródło promieniowania jest umieszczone wewnątrz ciała pacjenta, mówimy o brachyterapii. Emitujące promieniowanie pierwiastki są wprowadzane do tkanek bądź to na czas zabiegu, bądź też mają postać implantów, które już za zawsze pozostaną w docelowym miejscu, jednak wówczas ich radioaktywność jest ograniczona w czasie, tak obliczona, aby dostarczyć odpowiednią dawkę, nie więcej.
Dawkowanie radioterapii wyraża się w jednostce o nawie Grey (Gy). Terapeuta określa jaką dawkę należy zastosować, w jakim trybie (wewnętrznym lub zewnętrznym) oraz sposób jej frakcjonowania, czyli podziału na poszczególne sesje zabiegowe. W radioterapii konwencjonalnej przyjęto schemat jednej dawki codziennie przez pięć dni w tygodniu. Istnieją również niekonwencjonalne schematy hiper- oraz hipofrakcjonowane. Hiperfrakcjonowanie polega na podzieleniu całkowitej dawki na dużą ilość zabiegów o małej dawce jednostkowej. Z kolei hipofrancjonowanie polega na jednorazowo większych dawkach, podawanych w większych odstępach czasu bądź skracając czas całej terapii. O wszystkich tych szczegółach decyduje doświadczony radioterapeuta, często w konsultacji z zespołem fizyków medycznych.
Na czym polega właściwość radiouwrażliwiająca hipertermii kojarzonej z radioterapią?
Hipertermia polega na miejscowym bądź ogólnoustrojowym ogrzewaniu pacjenta powyżej jego normalnej temperatury. Z radioterapią kojarzy się niemal wyłącznie hipertermię miejscową. Podniesienie temperatury guza nowotworowego oraz jego bezpośredniego otoczenia prowadzi do zwiększenia podaży tlenu, zwłaszcza do litych guzów, których chaotyczne unaczynienie powoduje, że komórki nowotworowe znajdują się w stanie permanentnej hipoksji. Tymczasem zwiększenie podaży tlenu znacznie zwiększa skuteczność promieniowania jonizującego w destrukcji niepożądanych tkanek rakowych.
Poza kwestią podaży tlenu, hipertermia pełni rolę inhibitora rekonstrukcji podwójnej helisy DNA. Chodzi o to, że promieniowanie jonizujące, jakiemu poddane są tkanki nowotworu w trakcie radioterapii, uszkadza DNA komórek rakowych, co ma powodować ich niezdolność do podziału komórkowego i ich obumieranie. Niestety, naturalny mechanizm odbudowy DNA wbudowany w struktury DNA, służący ochronie zdrowych tkanek poddanych takim uszkodzeniom, jest również obecny w komórkach nowotworowych. Mechanizm ten, w sposób niepożądany, prowadzi do przetrwania pewnej ilości komórek rakowych nawet po radioterapii. I tutaj właśnie wysokie temperatury, rzędu 42 stopni Celsiusa, są kluczowe, bowiem dowiedziono, że blokują one wspomniany mechanizm odbudowy zwiększając tym samym skuteczność radioterapii.
Pozostałe korzystne efekty hipertermii to stymulacja układu odpornościowego oraz przyspieszenie produkcji granulocytów. Efekty te nie mają wpływu na samą radioterapię, ale mogą znacznie przyczynić się do złagodzenia skutków ubocznych radioterapii.
Do niepożądanych skutków ubocznych trzeba się przygotować. W zależności od napromienianego obszaru mogą (choć nie zawsze muszą) to być:
Zdecydowana większość skutków ubocznych mija po około 2 miesiącach. Niektóre z kolei mogą objawić się dopiero pół roku po terapii. Dlatego warto dopytać radioterapeutę i przygotować się na nie, aby niepotrzebnie nie wpadać w panikę po ich niespodziewanym pojawieniu się.
Najpewniej można oczekiwać uczucia zmęczenia. Przeciwdziałanie zmęczeniu polega przede wszystkim na zwiększeniu dawek snu, do minimum 8 godzin dziennie, oraz dopasowaniu poziomu aktywności do bieżących możliwości fizycznych. Nie mniej jednak nie jest słusznym porzucenie wszelkiej aktywności. Jeśli chcemy i możemy pracować, to warto pomyśleć o przeniesieniu obowiązków domowych, np. ze sprzątaniem, na zdrowych członków rodziny aby w zamian za to wygospodarować więcej czasu na drzemkę. Paradoksalnie łagodna aktywność fizyczna, a nawet elementy sportu, są jak najbardziej wskazane, jednak zawsze w konsultacji z prowadzącym lekarzem.
Praca całego zespołu radioterapii jest zatem skoordynowanym działaniem lekarza, fizyka medycznego, technika operatora oraz pielęgniarki.